Ziomek z Fort Fisher – wypad na Outer Banks NC

Outer Banks. Podróż po USA.

Na rozgrzewkę popłynęliśmy promem na wysepkę zlokalizowaną u wybrzeży Karoliny Północnej. Tak oto rozpoczęła się kolejna podróż po USA.

Atrakcje Karoliny Północnej

Podróż do Karoliny PółnocnejJest tam całe pasmo wysp i wysepek piaszczystych, wydm, lasów chroniące wybrzeże przed oceanem – Outer Banks. Ciągną się szeregowo w łańcuszku o długości ponad 200 mil od Karoliny ku północy – do Wirginii. W pobliżu tych wysp można z powodzeniem nurkować i zwiedzać zatopione 200 i 300 lat temu żaglowce. Są tam podobno setki, jeśli nie tysiące wraków, jeśli wierzyć portalom dla płetwonurków. To prawdziwy cmentarz Atlantyku. Statki nie miały wówczas takich urządzeń nawigacyjnych i w gęstej mgle wpadały na skały i mielizny. W rejonie styku obu Karolin ścierają się dwa prądy oceaniczne: ciepły południowy Golfsztrom i zimny północny labradorski. To wywołuje do dziś wiele anomalii pogodowych lecz wówczas statki gubiły się na morzu. Reszty zniszczeń dokonały działa, bo kiedyś to się działo na oceanie. Statki korsarskie francuskie, angielskie łupiły frachtowce hiszpańskie i z wzajemnością. U wybrzeży Karoliny korsarze i piraci urządzali swoje bazy wypadowe na Atlantyk. Najsłynniejszą była baza Czarnobrodego na wyspie Ocracoke. Po łupieniu statków piraci biesiadowali i organizowali huczne libacje na plaży, aż pewnego dnia zaskoczyli ich Anglicy, a Czarnobrodemu odcięto głowę. Wysepki często są pokryte piaszczystymi plażami i wydmami. Na nich kopią swoje nory liczne kraby i żółwie składające jaja w piasku.

Fort Fisher

My byliśmy na południu archipelagu w Fort Fisher, to dawny potężny fort konfederacki, który przez lata wojny secesyjnej ochraniał handel morski w porcie Wilmington. Wilmington był bardzo ważny dla kondycji ekonomicznej Konfederacji, bo po blokadzie morskiej wybrzeża Karoliny Południowej i Florydy przez marynarkę Unii, działał tylko ten port. W Forcie zwiedziliśmy muzeum oceaniczne, małe akwarium

Akwarium w Fort Fisher i rezerwat ptaków, no i młóciliśmy lody. Po południu podjechaliśmy trochę na północ wyspy do Carolina Beach na plażowanie i kąpiel w oceanie. Pluskaliśmy się do woli, bo od wielu lat nie było tutaj ataków rekinów. Pod wpływem wizyty w akwarium Ala poszukiwała małych rybek w falach oceanu. Dreptała po jego brzegu zanurzona po kolana w wodzie i zgięta w pół, na sztywnych nogach, zanurzała twarz w masce w morskiej wodzie. Wyglądała komicznie z wystającym kuprem na zewnątrz gdy na stojąco przeczesywała morskie dno.

Podróż do USAPo plaży udaliśmy się na lunch do naszej ulubionej sieci Golden Coral.

Bufet Golden CorralNa ląd – do Southport – wróciliśmy również promem. Kurs trwał ok. 40 minut, a towarzyszyły nam mewy i pelikany oraz tabuny ludzi z ich mechanicznymi końmi. A na Golfsztrom Polacy – i nie tylko oni – jeździli na ryby. Tym prądem wędrują całe ławice i można wykupić wycieczkę z całodniowym połowem ryb. Niestety mnie się to nie udało, czego bardzo żałuję.

Prom z Southport do Fort FisherMaria Celestyna czyli tajemnica Mary Celeste.

To statek z którym wiąże się pewna słynna tajemnica nierozwiązana przez ponad 140 lat. Co prawda nie znalazłem nigdzie wzmianki, że statek służył w wojnie secesyjnej po stronie Konfederacji, ale według filmu poważnej stacji w TV Celestyna brała udział w walkach, a raczej ukradkiem wywoziła bawełnę dającą Konfederatom fundusze na prowadzenie wojny. Statek powstał w 1861 r jako jednostka Amazon, a wojna trwała w latach 1861-1865, a więc daty się zgadzają. Jego tajemnica rozpoczęła się w 1872 r niedaleko Gibraltaru, kiedy to inny statek handlowy znalazł dryfującą Celestynę, przechyloną na burtę i pozbawioną załogi. Na pokładzie nie było żywego ducha, żadnych śladów walki, napadu, po prostu załoga wyparowała. Do pokładu przywiązany był gruby sznur znikający w wodzie, a w lukach magazynowych miał ponad 1000 beczek ze spirytusem, ale część z nich było pustych. Marynarze i kapitan Briggs nie mogli wypić tego alkoholu, bo się do tego nie nadawał. Spożycie groziło rychłą śmiercią. Co więc się stało ?

Statek Marie CelesteNie wiadomo tego dokładnie do dzisiaj, ale najprawdopodobniejsza wersja zdarzenia jest taka, że z części beczek – zrobionych z dębu czerwonego, a nie białego – alkohol wyparował. Załoga w pewnym momencie wyczuła gęste opary spirytusu i wystraszyła się wybuchu. Wtedy kapitan zarządził wietrzenie statku i pilną okresową ewakuację do szalupy ratunkowej. Wszyscy tam weszli, ale nie zabezpieczyli steru wskutek czego statek wykonywał niekontrolowane manewry. Nie mogli powrócić na statek, szalupa się urwała, a że nie wzięli ze sobą zapasów wkrótce umarli na morzu. Dlatego na statku pozostawiono wszystko tak jak było (poza niektórymi przyrządami do nawigacji), powstały nawet mity, że na stole było napoczęte jedzenie, niedopalone cygara, co sugerowało, że ludzie zniknęli w mgnieniu oka, tak jakby porwało ich UFO. Na marginesie wspomnę, że statek, który odnalazł Celestynę i zaholował go do portu, też miał potem problemy z tego tytułu, bo załogę oskarżono o zamordowanie załogi Marii Celeste i przywłaszczenie jej towarów, a także o wymuszenie nagrody za znalezienie statku. Oczywiście wszystkie te zarzuty padły w sądzie, bo prokuratorem Gibraltaru oskarżajacym w tej sprawie był debil szukający rozgłosu, tak samo jak Ziobro.

Podobny los spotkał pierwszych osadników w Karolinie Północnej na wyspie Roanoke, którzy pewnego dnia wyparowali z obozu. Zapraszam tutaj:

Tam, gdzie narodziły się Stany Zjednoczone i Pocahontas w tle.

Przedstawiam generała Pattona.

Osobą łączącą czasy konfederatów, historię II wojny światowej i udziału w niej Ameryki, a także Karolinę Północną jest słynny amerykański generał George Patton.

Wycieczka na Outer BanksSłynny dowódca frontowy uwielbiający atak i wojnę błyskawiczną. Jego dziadek walczył po stronie konfederatów, sam Patton, choć urodzony w Kalifornii, czuł się związany z Konfederacją. Uwielbiał fechtunek i był mistrzem walki na broń białą. Często się wywyższał i uważał za kogoś lepszego od innych, choć z początku uznawano go nawet za kogoś zapóźnionego w rozwoju. A potem skończył West Point i stał się legendą II wojny światowej, nigdy nie rozstawał się z hełmem i z coltem z rękojeścią z kości słoniowej. Związał się z wojskami pancernymi i dowodził czołgami już podczas I wojny światowej, kiedy to czołgi były nowym wynalazkiem. Patton uznał je za następcę kawalerii i uwielbiał je, bo nigdy się nie cofały, tylko parły naprzód robiąc wyłom w liniach wroga. Patton najpierw zdobywał, a potem pytał się po co ? A zasłynął po raz pierwszy tym, że podczas interwencji Amerykanów w Meksyku na początku XX stulecia, wdał się w strzelaninę z bandytami na kowbojskim rancho. Trafił na pierwsze strony wszystkich amerykańskich gazet. Patton był i przemawiał również w Forcie Bragg obok Fayetteville. Miał tam płomienne wystąpienie przed żołnierzami, z którymi za chwilę udawał się na wojnę podczas inwazji na Afrykę Północną. Mówił wówczas, że Amerykańce wyprują Niemcom flaki i nasmarują nimi gąsienice amerykańskich czołgów, a resztę niemieckich skurwysynów, którzy to przeżyją potopią w morzu. Język miał niewybredny, jak zootechnik.

Generał George PattonGdy powiesz na fermie: „proszę zrobić to, a to do czwartku”, to nie będzie zrobione. Gdy poprosisz o to samo, ale zakończysz słowami „kurwa mać”, będzie wykonane przed czasem. Jeśli kierownik klnie, to znaczy, że dana czynność jest super ważną rzeczą nie cierpiącą zwłoki. Nie można go wtedy zawieść. Na pewno podobnie myśleli wtedy żołnierze o swoim generale. W Fort Bragg do dziś wspominają jak Patton robił podczas wojny wielkie manewry pancerne w Karolinie. Kiedy zabrakło czołgom paliwa, a ono nie nadchodziło, zniecierpliwiony nakazał tankować czołgi na stacjach benzynowych pośród cywilnych samochodów. Musiało to zabawnie wyglądać. Ale czas Pattona już minął, a szkoda…bo gdyby te czołgi przyjechały na stacje Orlenu po paliwo i hot dogi, to Obajtek skichałby się w gacie z radości, a Polska urosłaby w siłę. Patton rywalizował zawsze o względy głównodowodzącego siłami alianckimi czyli gen. Eisenhowera z brytyjskim generałem nazwiskiem Bernard Law Montgomery, który był przeciwieństwem Pattona. Nigdy nie działał porywczo pod wpływem impulsu, ale długo planował, uzupełniał zapasy i opracowywał strategię. Nigdy nie zaczynał burdy jeśli nie był pewien zwycięstwa. Patton umiał za to motywować jak prawdziwy kowboj, bo do swoich oficerów mawiał przed bitwą: „nie życzę sobie żadnych meldunków w stylu: trzymamy pozycję, bo my kurwa niczego nie będziemy trzymać, jedynie wroga za jaja”

Podróż po USA. Prom na fort FisherPolskie związki z USA i Karoliną Północną

Najwięcej pomników w Stanach ma Pułaski. Stworzył swój legion który wsławił się wojną partyzancką i nękaniem wojsk kolonii angielskiej. Był dla Amerykanów prawdziwym bohaterem. Drugim został Tadeusz Kościuszko i wsławił się raczej swoim geniuszem inżynieryjnym. Projektował budowle militarne nie do zdobycia przez Anglików, tym samym powstrzymywał ich ekspansję na kontynencie. Kościuszko przeżył wojnę o niepodległość i potem wrócił do Polski, ale Pułaski zginął pod Savannah w Karolinie. Natomiast niewielu z Was wie, że ponad wiek później znaleźli się Amerykanie z Florydy i Karoliny, którzy zakochani w Polsce pojechali tam po I wojnie światowej i dzięki wynalazkowi braci Wright z Karoliny czyli samolotowi, stworzyli namiastkę polskich sił powietrznych przy marszałku Piłsudskim. Walczyli u boku Polaków przeciwko Armii Czerwonej w latach 1919-1921 chcąc odpłacić Polakom za ich pomoc w wojnie z Anglikami podczas kampanii o niepodległość Stanów. Dzień i noc latali prymitywnymi samolotami z płótna i rzucali bomby na ruskich ocalając wielokrotnie wojska polskie. A pałeczkę po tym amerykańskim dywizjonie przejął…polski dywizjon 303 Kościuszkowski, wsławiony potem w bitwie powietrznej o Anglię. Najwspanialszy polski dywizjon myśliwski tak bardzo skrzywdzony przez historię. Po wojnie jego lotnicy nie mogli nawet uczestniczyć w paradzie zwycięstwa w skutek decyzji Stalina i reszty przywódców , a w Anglii stali się osobami niepożądanymi. Mamy więc wspólne korzenie i od razu uznałem Karolinę za mój drugi dom. Gdziekolwiek będę w Stanach, zawsze utożsamię się z Karoliną. Pod Savannah na cześć Pułaskiego jest Fort Pulaski. Jak widzicie, świński zootechnik ma różne zainteresowania. Świnia nie przesłania mi świata. Karolina Północna w swoim herbie ma nawet takie same barwy co Polska: białe i czerwone. Tyle, że jest to odwrócona polska flaga, czerwone na górze, a białe na dole. Dodatkowo ma pionowy niebieski pas z lewej strony z napisem North Carolina, ale kto się będzie tego czepiał ?

Flaga Karoliny PółnocnejA byłeś już z nami w Karolinie Południowej w Charleston, gdzie rozgrywała się intrygująca wojna secesyjna na morzu ? Zapraszam:

Charleston (Karolina Płd.) – Dama Południa i wojna secesyjna w tle.

Podróż po USA

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *